Cygańskie rytmy, wyścigi bryczek, chłopskie pierogi i koguty zielononóżki … żywe … to część atrakcji, jakie czekały na mieszkańców Gminy Skąpe i ich gości podczas tegorocznych dożynek, które odbyły się minionej niedzieli we wsi Łąkie.
W powojennej historii tej miejscowości było to pierwsze święto plonów zorganizowane na jej terenie. Nie dziwi zatem podziwu godna determinacja i zaangażowanie mieszkańców wsi, z sołtysem -panem Ryszardem Rówińskim na czele, w przygotowanie uroczystości. Śmiało można zaryzykować twierdzenie, że efekt ich pracy przeszedł chyba najbardziej wygórowane oczekiwania.
W niedzielny poranek, jak nigdy, w parku wiejskim zaroiło się od ekip rozkładających swe stoiska, montujących scenę, rozstawiających namioty i parasole. To znak, że rozpoczęcie dożynkowej imprezy już blisko. Z Ołoboku o godz. 10.00 wyruszył dożynkowy orszak. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w asyście strażaków OSP Ołobok, transportując imponujący wieniec, dotarły do Łąkiego zaledwie po pół godzinie marszu. Ich wkroczeniu do miejscowości towarzyszył sygnał syreny strażackiej, sprawiając, że było to jedno z najbardziej spektakularnych „wejść” w dziejach dożynek gminnych.
Korowód dożynkowy otworzył wreszcie imprezę. Na czele – oczywiście – Łukasz Mokrzecki na swym koniu, a w dorożce - starosta i starościna dożynek, pan Krzysztof Zgirski z Rokitnicy wraz z Sylwią Stuenebecher ze wsi Łąkie. W dalszej kolejności Koła Gospodyń Wiejskich i reprezentanci poszczególnych miejscowości naszej Gminy. Uroczystości rozpoczęła tradycyjnie msza św., tym razem polowa, którą odprawił proboszcz parafii św. Bartłomieja w Ołoboku, ks. Tadeusz Wielgolaski. Wraz z nim nabożeństwo koncelebrował proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Skąpem, ks. Zbigniew Dymitruk. Po zakończeniu liturgii nastąpiło tradycyjne wręczenie chleba gospodarzowi Gminy. Obiecując sprawiedliwy podział bochna między uczestnikami dożynek, Wójt – Zbigniew Woch - podziękował rolnikom za zebrany plon oraz podkreślił wyjątkowo trudne w tym roku warunki związane z jego zbiorem. Następnie zaprosił wszystkich do wspólnej zabawy.
Gry, konkursy i występy zespołów śpiewaczych wypełniły pierwszą część biesiady. Najwięcej emocji wzbudził konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy oraz konkurs powożenia bryczką. Ten pierwszy przysporzył komisji konkursowej nie lada problem. Nie sposób było nie docenić piękna wszystkich wieńców oraz ogromu włożonej w nie pracy. Wybór był niezwykle trudny. Każdy wieniec zachwycał odmiennymi elementami. Ostatecznie zdecydowano przyznać I miejsce wieńcowi przygotowanemu przez KGW Ołobok, minimalna różnica punktów zadecydowała o II miejscu KGW Skąpe. Ciekawą propozycję przedstawiły panie z KGW w Niekarzynie, za co otrzymały III nagrodę. W konkursie powożenia bryczką poszczególne miejsca zajęli: Wiesław Derkacz ze Skąpego i jego koń Ramona – I miejsce, Kazimierz Lis z Radoszyna i koń Liza – II miejsce, Dawid Marciniak z Borowa oraz konie Werka i Malwina – III miejsce.
Po emocjach związanych z konkursami przyszedł czas na… jeszcze większe emocje wywołane przez „Los szczęścia”. Na łaskawość fortuny liczyli wszyscy – starzy i młodzi, mieszkańcy naszej Gminy i obcokrajowcy, panie i panowie. Przy okazji losowania uczestnicy dożynek mieli sporo zabawy. Kuchenne fartuszki trafiły się młodym mężczyznom, worki ziemniaków kobietom. Najlepiej na losowaniu wyjdzie chyba kogut zielononóżki, który pojedzie do Włoch wraz ze swym nowym właścicielem… o ile właściciel jest wegetarianinem.
Występy zespołu cygańskiego TERNO i następnie ALEX zakończyły imprezę. Podczas jej trwania stwierdziliśmy obecność pana Zbigniewa Szumskiego, Starosty Świebodzińskiego wraz z Przewodniczącym Rady Powiatu Świebodzińskiego, Alojzym Jokielem. Nie zabrakło Bogusława Wontora, posła na Sejm RP, Zbigniewa Kołodzieja, radnego Sejmiku Województwa Lubuskiego, Jolanty Starzewskiej, szefowej świebodzińskiego PSL oraz przedstawicieli samorządu gminnego. Swoją obecność zaznaczyło także Stowarzyszenie LGD „Działaj z Nami” ze Świebodzina.
Pozostaje nam życzyć równie udanej imprezy w przyszłym roku.