W tym roku obserwujemy bardzo niekorzystną sytuację epizootyczną w zakresie grypy ptaków w całej Europie. Szczególnie dotyczy to Francji, gdzie w stosunku do Polski notuje się dwukrotnie większą liczbę ognisk u drobiu hodowlanego. Z kolei w Niemczech sytuacja jest porównywalna.
Przyczyną jest między innymi ogromna liczba dzikich ptaków z wirusem grypy i duże zagęszczenie na danym terenie Polski gospodarstw hodowlanych. Choroba ta przynosi ogromne straty ekonomiczne zarówno samym rolnikom, jak i budżetowi państwa. Na szczęście nie jest ona groźna dla ludzi, zarówno hodowców, jak i konsumentów, choć może być przenoszona przez człowieka.
Szanowni Państwo, w walce z grypą ptaków musimy działać wspólnie. Bez Waszego zaangażowania działania ministerstwa i rządu będą mniej skuteczne. Dlatego proszę i apeluję do wszystkich rolników i hodowców drobiu. Do każdego mieszkańca wsi, u którego na podwórku biega choćby najmniejsze stadko kur. Przestrzegajcie Państwo zasad bioasekuracji. Proszę utrzymujcie drób w sposób ograniczający jego kontakt z dzikimi ptakami. Stada wolno biegające trzeba koniecznie zamknąć w odpowiednim pomieszczeniu. Przechowujcie Państwo słomę pod przykryciem. Pamiętajcie, aby nie poić drobiu oraz ptaków utrzymywanych przez człowieka wodą ze zbiorników, do których mają dostęp ptaki dzikie. Nie zapominajcie Państwo także, aby wyłożyć maty dezynfekcyjne przed wejściami i wyjściami budynków inwentarskich, w których jest utrzymywany drób.
Pamiętajmy – sezon „grypowy” w tym roku, z uwagi na panujące warunki meteorologiczne, trwa zdecydowanie dłużej. Każde kolejne ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków generuje straty dla całego sektora drobiarskiego.
Oczywiście możecie Państwo być spokojni, że zarówno rząd i ja, jako minister rolnictwa nie zostawimy rolników, hodowców bez wsparcia. Jednak tylko wspólne działania i wysiłek na rzecz zabezpieczenia gospodarstw przed wniknięciem wirusa, pozwolą uniknąć kolejnych strat i obostrzeń w tym sektorze.