Zakładając kompostownik, zmieni się zupełnie twoje spojrzenie na resztki z kuchni i ogrodu. Odpady organiczne z gospodarstwa domowego i ogrodu w wyniku kompostowania przetworzone są na wysokiej jakości nawóz. Kompostowanie, zwane również organicznym recyclingiem, jest najprostszą i najbardziej efektywną metodą pozyskiwania żyznego podłoża dla naszych roślin. Jest to również doskonały sposób na pozbycie się odpadów pochodzenia naturalnego, w zgodzie z naturą i bez generowania dodatkowych kosztów.
Kompostownik można założyć w ogrodzie, na działce, na fragmencie ziemi w pobliżu domu. Kompostownikiem mogą być pojemniki wykonane z bali, desek, tworzyw sztucznych, blachy ocynkowanej czy drucianej siatki o drobnych oczkach. Miejsce, w którym zbudujemy kompostownik powinno być osłonięte przed wiatrem i zacienione, a jego zakładanie powinno odbywać się w okresie wiosennym lub jesiennym, kiedy wilgotność powietrza sprzyja rozkładowi masy. Ważne jest także, by pryzma kompostu znajdowała się bezpośrednio na glebie, z której owa flora i fauna przywędruje. Dżdżownice czy skoczogonki będą mogły schronić się w głębi gleby w razie silnych mrozów lub palącego słońca, ponadto łatwo opuszczą nasz kompost, gdy skończą już swoje zadanie. Na dno kładziemy połamane grube gałęzie, żeby zapewnić odpowiednią cyrkulacje powietrza. Jest to bardzo ważne, ponieważ procesy zachodzące podczas kompostowania, wymagają ciągłego dostępu tlenu. Drugą warstwę stanowi torf (ziemia), którym posypujemy ułożone gałęzie. Kolejny etap to organiczne odpady. Na te warstwę nadaje się prawie wszystko, co ulega naturalnemu rozkładowi, jednak warto rozdrabniać materiał, żeby przyspieszyć procesy zachodzące w kompostowniku. Układamy kilka poziomów gałęzi, torfu i odpadów i jeśli mamy możliwość, dodajemy do naszej masy trochę gotowego kompostu lub dodatku zakupionego w sklepie ogrodniczym, który rozpocznie proces rozkładu i aktywuje bakterie do działania.
Co dalej?
Tak przygotowany kompostownik mieszamy kilka razy w ciągu roku i z biegiem czasu dodajemy do niego kolejne odpady z naszych domów i ogrodów. Postępując w ten sposób, już po kilku miesiącach otrzymujemy wspaniały naturalny nawóz dla naszych roślin. Można stosować go przy sadzeniu kwiatów, drzew, trawy, warzyw i owoców, mając pewność, że będą rosły zdrowe bez konieczności dodawania chemicznych dodatków.
Odpadki nadające się do kompostowania:
• resztki roślinne, gałązki żywopłotów (do 2 cm średnicy),
• liście,
• skoszona trawa (w cienkich warstwach),
• resztki jedzenia (pochodzenia roślinnego),
• resztki owoców i warzyw,
• nadziemne części chwastów,
• niezadrukowany papier (papier śniadaniowy, chusteczki, serwetki, tektura itp.),
• ziemia z doniczek i skrzynek,
• rozgniecione skorupki z jaj,
• fusy z kawy i herbaty,
• przekwitnięte kwiaty,
• obornik, także zwierząt domowych,
• małe ilości skórek z cytrusów (dobrze umytych),
• słoma i siano,
• popiół drzewny.
Uwaga!
Do kompostowania nie nadają się:
• kamienie, gruz,
• szkło,
• metale (np. puszki),
• resztki mięsa, kości, ości,
• kolorowo zadrukowany papier,
• stary papier (gazety i kartony),
• nie umyte skórki z cytrusów,
• resztki roślinne zawierające środki konserwujące, rosnące przy drodze,
• resztki olejów i farb,
• śmieci z odkurzacza,
• środki ochrony roślin, itp. chemikalia,
• duże ilości chwastów z nasionami i chorych roślin.
Budowa domowego kompostownika nie jest trudna ani czasochłonna. Kompostownik może być dyskretny i pozbawiony brzydkiego zapachu, a korzyści z niego płynące są ogromne. Kompost jest najbardziej naturalnym nawozem, i jedynym rozwiązaniem dla osób pragnących uprawiać domowy zielnik lub ogród w zgodzie z naturą i bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Dojrzały kompost ma ciemny kolor, gruzełkowatą strukturę i pachnie ściółką leśną, poza tym nie ma w nim ani jednej dżdżownicy.
Możemy kontrolować wilgotność kompostu.
Wilgotność łatwo skontrolować biorąc garść kompostu i ściskając go. Jeżeli wycieka dużo cieczy, kompost jest minimalnie zbyt wilgotny, jeszcze trochę i zacznie gnić. Gdy próbka rozsypuje się, należy pryzmę zwilżyć, gdyż zbyt sucha może zacząć pleśnieć.
Wbijając w pryzmę kij i wyjmując go, łatwo zauważymy, czy zostały na nim tłuste plamy - oznaki gnijących warstw. Taką pryzmę należy szybko przerzucić! Jednak w prawidłowo ułożonych i niedużych pryzmach prawdopodobieństwo gnicia jest minimalne.
Dawniej uważano, że kompost musi dojrzewać 2-3 lata, przez co koniecznością było jego regularne przerzucanie. Dziś wiadomo, że długo leżący kompost mineralizuje się i traci próchnicę. Starannie ułożone pryzmy już po 9 miesiącach dają dojrzały kompost i nie wymagają przerabiania. Tylko duże pryzmy można po opadnięciu przerobić, aby warstwy były nieco luźniejsze - materiał z góry idzie pierwszy na spód.